- Dłuższe opowiadanie o greckich bogach. Historia miłosna, ale bez zanudzania. Lubię akcję, krew i wypadki, więc nudy nie będzie. A będzie pojawiać się gromowładny Zeus, mroczny Hades i król wód, Posejdon. A na nich nie skończę. Lecz świat greckich bogów zawala się. Potrzebują kogoś lub czegoś, co pomoże im wrócić do łask ludzi. Ale z dnia na dzień obumierają. Demeter coraz mniej pomaga rolnikom, Apollo nie błogosławi śpiewakom i poetom, Hades zabiera coraz więcej ludzi. Dlaczego? Bo tracą moce i mocno się denerwują. Czy zdążą znaleźć pomoc? Być może. Posejdon zauważył na swych wodach młodą dziewczynę, która nie była człowiekiem, choć nie wiedziała. Była boginią, ale nie umierała. Posejdon porwał ją, by się dowiedzieć. Co z tego wyniknie?
- Mam w głowie od wakacji obraz wielu światów. W jednym z nich, w którym mieszkamy, są wybierani ludzie na wielki bój. Nie, nie Głodowe Igrzyska. Wysyłani są, uprzednio dobrze przygotowani, do świata, w którym żyją smoki. Smoki zaś są pod władaniem Wielkiej Czwórki. Bracia Ogień i Powietrze oraz Siostry Woda i Ziemia. Ich historia jest długa i nieznana wielu osobom. Wiedźcie jedynie, że zmarła Ziemia, pochowana w sobie, by świat nie obumierał. Brat Ogień to zły smok. Nieszlachetny, aczkolwiek sprytny i waleczny. Żeby zdobyć jego order, trzeba go pokonać, ale nie zabić. Siostra Woda to miła smoczyca, przypominająca bardziej potwora Loch Ness. Czasem jednak ponosi ją gniew, ale bez przeszkód wspomaga ludzi i smoki. Brat Powietrze to smok umieszczony wysoko w górach. Tam, gdzie szczyt dosięga chmur. Jest najmądrzejszy i najspokojniejszy. Sprzyja nowym uczniom. Uczniom, tak. Bo ci z naszego świata są do tego wybierani. Każdy z nich chodzi od jednego smoka do drugiego, poczynając od Ziemi. Jak dostają order (Moc) Ziemi? Dowiecie się. Później odwiedzają resztę, mając przy tym wiele przygód. Jedna czwórka nieznajomych jest inna. Zaczyna się od dziewczyny, która posiadła Moc Ziemi, a potem inną. Później następni z tej grupki mają podobnie.
- Mam też wizję dziewczyny, która miała pecha. Poszła w las o północy i natrafiła na pole bitwy dwóch klanów wampirów. Jeden wampir z któregoś klanu spotyka ją, gryzie i porywa. Jest to zły, potężny wampir, który zamierza zrobić z niej rytualną ofiarę. Chce zdobyć moc, o jakich nie śniło się filozofom. Ale spotyka go problem. Zakochuje się w niej bez pamięci, a ona czuje czuje do niego tylko odrazę. Uwalnia ją, mając potem ją na oku. Narobi sobie wrogów, ratując ją z każdej opresji. Dziewczyna nie zmienia zdania cały czas, a adorowanie ją bardzo denerwuje. Jak się zakończy ta historia? Sama nie wiem.
- Świat jest normalny, bez magii i potworów. Piętnastoletnia Zuza uczęszcza do ostatniej klasy gimnazjum i boryka się z problemami nastolatki. Do domu obok niej wprowadza się amerykańska rodzina z dwójką dzieci. Syn miał na oko 19 lat i był wysokim blondynem. Nieraz go oblewa ketchupem, a on ją prawie przejechał. Oczywiście, zostają parą. Córka była piętnastolatką o zabójczych zielonych oczach i jasnobrązowych włosach. Zaprzyjaźnia się z Zuzą, ale na początku znajomości nie bywają dla siebie miłe. Gdy zaczyna chodzić z dziewiętnastolatkiem, zauważa w nim dziwne zachowanie. Kiedy wybierają się na randkę, jest normalny i romantyczny, lecz gdy odwiedza przyjaciółkę w domu, jej chłopak zachowuje się, jakby nie byli parą. Nie ignoruje ją, tylko flirtuje. Zdaje się nic z randek nie pamiętać. Jest całkiem inny. Kim on jest? Co się stanie z miłością Zuzy, która jest zachwiana? Być może kiedyś to objaśnię.
Więc co myślicie? Pisałam to w różnych czasach, więc z góry przepraszam, ale pisałam to na szybko. Napiszcie, jaki chcecie pomysł. 1,2,3 czy 4?
Love,
RosAlice